-Twój tata stwierdził, że musi się zdrowiej odżywiać i przy okazji wbić ci ten nawyk do głowy.-uśmiechnęła się, a ja nałożyłam sobie jednego i grubo posmarowałam dżemem malinowym. Czemu o tym mówię? Nie wiem, nie ważne.
Po skończonej kolacji, udałam się na górę do swojego pokoju i przysiadłam na łóżku.Zaczęłam rozmyślać o Leonie, czemu ze mną zerwał i czemu moja obecność w parku go zdziwiła. Przebrałam się w piżamę i położyłam pod kołdrą, sięgnęłam po telefon i zaczęłam przeglądać zdjęcia na Instagramie. Wiadomo Ludmi, Fede, Ludmi i Fede, Maxi, Naty, Ludmi i Fede, Leon, Lara, Ludmi i Fede, Leon .No tak, Leon. Właściwie to co miało znaczyć jego zachowanie w parku?Chyba mam prawo żądać wyjaśnień. Znużona emocjami całego dnia, zasnęłam.
Następnego dnia, gdy spałam sobie spokojnie w łóżeczku i było mi ciepło, do pokoju weszła Angie i przysiadła przy łóżku.
-Violu, wstajemy! Dziś idziemy do szkoły! Wstawaj!-wołała
-Jeszcze 5 minut.-powiedziałam nie otwierając oczu
-Dałabym ci je, ale niestety dziś masz lekcje na 9, więc szybko wstawaj, bo się spóźnisz!-powiedziała po czym wyszła

-Myślisz, że jesteśmy teraz rodziną? Taka prawdziwą.-spytałam niczym dziecko
-Tak, widzisz Violu. Ja i twój tata chcemy dla ciebie jak najlepiej, dlatego staramy ci zapewnić wszystko, czego potrzebujesz. A ja kocham cię ponad wszystko i jesteś najlepszą siostrzenicą na świecie!-powiedziała z uśmiechem, gdy byłyśmy przed Studio zadzwonił jej telefon, więc kazała mi już iść na zajęcia.Szybko weszłam do Studia i od razu wpadłam na Fran.

-Cześć Francesca. U mnie dobrze, no może z wyjątkiem Leona.-powiedziałam po czym spojrzałam na chłopaka stojącego przy szafkach, on się na mnie gapił, jakby mnie obserwował
-Ale jak to?-zdziwiła się
-On ze mną zerwał.-powiedziałam, a Fran podskoczyła
-Jak mógł?-powiedziała
-Kto mógł?-wtrąciła się Camila, która właśnie przyszła, bo minęło trochę czasu od przedstawienia i Cami się zmieniła, znów jesteśmy przyjaciółkami
-Leon zerwał z Violettą!-wykrzyknęła Fran, na szczęście nie na cały budynek
-Ale dlaczego?-reakcja Cami była podobna jak Francesci
-Tak po prostu.Spotkałam go w parku i powiedział, że do mnie nie wróci, bo mu szkodzę.-wytłumaczyłam
-Palant!-stwierdziły,po czym razem skierowałyśmy się do sali
Pablo przyszedł 5 minut po czasie i ogłosił, że ma dla nas nowe zadanie.Polegało ono na tym, że mamy stworzyć piosenkę o uczuciach, które teraz odczuwamy. Złość? Nienawiść? Nie wiem! Ułożę piosenkę, która sprawi , że Leon do mnie wróci. Proste przesłanie-Kocham cię, a ty mnie?Po ogłoszeniu można było się zastanowić.
-Masz pomysł?-spytała Francesca
-Tak sprawię, że Leon do mnie wróci.-odwróciłam się w jego stronę, nadal mnie obserwował, chyba mu zależy
-Ale jak?-zdziwiła się Camila
-Piosenką.-uśmiechnęłam się triumfalnie-A wy?
-My śpiewamy razem.-powiedziała Fran

-Podoba ci się Marco?!-krzyknęłam, a Fran zasłoniła mi usta-Sorki.
-Ma coś takiego w sobie, kiedy śpiewa. Jest taki uroczy, zawsze wydaje mi się, że śpiewa dla mnie!-rozmarzyła się
-Ej,zejdź na ziemię, jak chcesz z nim być!-zaśmiała się Camila, na co wszystkie wybuchnęłyśmy śmiechem, wyglądałyśmy jak wariatki-na pewno.
Po skończonych zajęciach umówiłyśmy się w barze i długo czekałyśmy na zakochaną, a gdy się już zjawiła, promieniała.Usiadła i odetchnęła, a po chwili zaczęła opowiadać.
-Zostałam chwilę dłużej, by pograć na pianinie.Grałam jedną z piosenek ze sławnego musicalu, gdy zjawił się on i spytał czy lubię ten film.Odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że tak.A on zaproponował byśmy się na niego wybrali w sobotę!-krzyknęła
-Brawo szczęściaro!-powiedziałam i uśmiechnęłam się szczerze
!@#$%^&*()_%$#@#$%^&*()(*&^%$#@#$%^&*()_)(*&^%$#@!@#$%^&*
Yey, rozdział i to ze zdjęciami!WOW! Fran umie dodawać zdjęcia! Brawo ja!
Dziękuje za wszystkie komentarze!
Fran<3
Uuu zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
leonetta-znapisami-opowiadania.blogspot.com
Weronika Marzec czyli alekajażurcz.misiak
Rozdział prześliczny <333
OdpowiedzUsuńCzekam na next <33
Jestem ciekawa co zrobisz dalej z Leonettą.. No nic.. czekam na next
OdpowiedzUsuń