wtorek, 6 sierpnia 2013

Rozdział 3 cz.2

Violetta 

Wczorajszy wieczór był wspaniały. Dziewczyny zwinęły się w samo południe, a teraz mam dzień dla Leona i nic nie mogło tego zepsuć. Marzyłam o takim dniu przez całe wakacje. Myślałam też o mojej osiemnastce, ale Leoś jest ważniejszy. Przez te 9 dni przed moimi urodzinami będę tylko dla niego, na wyłączność. Będzie zachwycony! Moje zamyślenia przerwała jakaś kobieta, która weszła do mojego pokoju wraz z moim ojcem. 

- Witaj Violu. Jest ktoś kogo chciałbym Ci przedstawić. To jest Miranda, moja dziewczyna. Poznałem ją w pracy. Mam nadzieję, że się polubicie. - powiedział jednym tchem ojciec, a Miranda podała mi rękę. Uścisnęłam ją.
- Hej. - odpowiedziałam. Na nic innego mnie nie było stać. Byłam zaskoczona. 
- Miranda trochę u nas pomieszka. - dodał. Miranda się uśmiechnęła. Po chwili wyszli z mojego pokoju, zostawiając mnie zdziwioną. Postanowiłam wyjść z domu i pójść do Leona. To będzie taka niespodziewana wizyta. 
Zapukałam. Otworzył mi Leoś w fartuszku. Zachichotałam. 

- No co? To faceci nie mogą gotować? - zapytał.
- Mogą, czy ja coś mówię? Hej, kochanie. Mogę wejść? 
- Cześć, jasne. Wchodź. - odpowiedział. 
- Stęskniłam się za tobą. 
- Naprawdę? Widzieliśmy się wczoraj. - zaśmiał się
- Ale nie byliśmy sami, a teraz tylko i ja i... co tak śmierdzi? - zapytałam. 
- O nie! Moja pieczeń! Przypala się! - krzyknął i pobiegł do kuchni. Ruszyłam za nim. Nie wiem jak to zrobił, ale odratował tą pieczeń.
- Masz ochotę na sok pomarańczowy? - zapytał.
- No jasne. - odpowiedziałam z uśmiechem. 
- Viola, a może obejrzymy jakiś film? - 
- Okej, ale jaki? 
- Nie wiem, może jakiś horror? Lubię jak mnie przytulasz. - powiedział, a ja się uśmiechnęłam. 
- Dobra. - zgodziłam się. 
Włączyliśmy film, przytuliłam się do niego. Pocałował mnie w usta. To był niewinny pocałunek (czyt. baaardzo namiętny). Jakoś tak wyszło, że zasnęliśmy wtuleni w siebie na kanapie. 

*Rano*
Otworzyłam oczy. Zobaczyłam, że Leoś jeszcze śpi. Postanowiłam zamknąć oczy. Po chwili usłyszałam jakby otwieranie drzwi. W nich ujrzałam....

__________________________

Kogo ujrzała Viola? Tim tim tiiiim! Jest obiecany rozdział! :) Mam nadzieję, że się podoba. Trochę sobie poczekacie, bo aż tydzień. Huehuehuehue! Chyba, że się zlitujemy. :D  Macie pare zdjęć. Jestem ciekawa. Dobijecie do 8 komentarzy? Moje się nie liczą xD












































8 komentarzy: