sobota, 12 października 2013

Rozdział 18

Rozdział 18 „Masz ją zostawić rozumiesz?”
Obudziłam się wtulona w Leona, spał, oczywiście obejmując mnie ręką. Przyjrzałam mu się, był przepięknie zbudowany. Wiele dziewczyn wzdychało na jego widok, a on słysząc to całował mnie, jakby chciał mi udowodnić, że kocha tylko mnie (Jakbym tego nie wiedziała). Oprócz „kaloryferu” miał te przecudne brązowe włosy, oczy w tym samym kolorze i cudowny uśmiech. Cały był idealny. A ja głupia miałam dylemat pomiędzy nim, a Tomasem.
Leon zaczął się przebudzać, odwróciłam się i udawałam, że śpię, pocałował mnie  w policzek, uśmiechnęłam się i pogłaskałam go po policzku.
-Chcę ci się wstawać o tej godzinie? – spytałam, była 6
- Miałem nadzieję, że w  sobotę się wyśpię. –Przewróciłam się na drugi bok
- Narzekasz, jakbyś był przepracowany! A kto zrobi śniadanie?
- No ja, ale…..
-Wypad jest 6!Normalnie to byś szedł do pracy.
-Ale nie idę.
-Wypad! – zrzuciłam go z łóżka
                                                  ~**~
Zeszłam na dół śniadanie gotowe, o i nawet kupił mi kwiaty. Ale czemu storczyki? Mam na nie uczulenie! Apsik!
-Viola co ty tu robisz?- spytał wchodząc do kuchni
-Niech pomyśle…..mieszkam. Kwiaty są przepiękne, dziękuje, ale na storczyki mam uczulenie, chyba wiesz.
-Jakie kwiaty?
-No te z liścikiem miłosnym.-skoczył jak oparzony i wyrwał mi kwiaty z ręki
- Jesteś moim wszystkim, chcę być z tobą dzień i noc. Twój Tomas.-zgniótł karteczkę-Jest coś o czym chcesz mi powiedzieć?
-Leon, to nie tak jak myślisz.-wyszedł z pokoju
-Ach tak?
-Nie mam z nim żadnego kontaktu! Proszę cię! Nie wiem, jak one się tu dostały! Leon!
-Co?
-Leon nie odchodź- zaczął zbliżać się do drzwi- Leon, proszę! Ja cię Kochami nikogo więcej!
-Czyli jest opcja, że możesz kochać dwóch?
-Nie, nie ma! Leon proszę! Potrzebuję cię! Nie zostawiaj mnie.- zatrzymał się
- Przyrzekasz?
-Tak. – powiedziałam ze łzami, przytulił mnie
-Nie płacz.
-Chciałeś mnie zostawić?
-Nie. Nigdy bym tego nie zrobił.
                                                 ~**~
-O, kogo tu przywiało.
-Tak witasz ojca, swojego dziecka?
-To już nie jest twoje dziecko!
-Fran, no dobra popełniłem parę błędów, dużych błędów. Ale  zrozumiałem, że jesteśmy stworzeni dla siebie. Proszę wróć do mnie!
-Marco twoje przemowa była prosto z serca, wiem to. Nigdy do ciebie nie wrócę ty głupi palancie! – zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem, idiota
                                              ~**~
-Lu, mogłabyś obsłużyć stolik siódmy?
-Jasne, chwila. –No tak, pracuję. Jest dobrze, jak na  dwu godzinne zmiany. Podeszłam do stolika, przy  którym siedział, no właśnie, siedział  Fede.
-Hej.
-Ty pracujesz? – spytał zaskoczony
-Tak, podać ci …..- w tym momencie, jakaś inna kelnerka, którą widzę po raz pierwszy, przepchnęła mnie. Upadłam na podłogę, znowu te jego durne fanki.
Wstałam i odeszłam nie zwracając uwagi na jego nawoływania. Ukryłam się za roślinką i patrzyłam. Nic się nie działo, dlatego zaczęłam obsługiwać inny stolik. Spokojna, Feder mnie nie zdradza, wróciłam do pracy. Zbierałam zamówienie  od klienta, gdy zobaczyłam, że ta ździrowata kelnerka usiadła przy nim. Znów ukryłam się za roślinką i obserwowałam. Nie, na to pozwolić nie mogę! Ale dlaczego, ona go…..całuje. Podeszłam do nich i wylałam na nich dzban wody.
-W czymś przeszkadzam?
-Lu….
-Nie odzywaj się do mnie.- z płaczem wybiegłam z lokalu
                                       ~**~
-Tomas.
-O Leon,jak tam?
-Mam dosyć twoich gierek.
-Jakich gierek?
-Masz zostawić Violettę w spokoju, rozumiesz?
-Nie.
-Masz ją zostawić, albo podam cię do sądu.
-Za co?
-Za nękanie.
-Hahahahaha! Viola mnie kocha.
-Nie Viola jest moją żoną i masz ją zostawić, rozumiesz?
Tomas uśmiechnął się chytrze i odszedł.
!$#@#%^&*()(_*)&(^%$#@!#$*^(&)_(*(&#$@!
Oto i rozdział 18 krótszy, bo mam dziś zawody taekwondo! Stresuję się! Trzymajcie kciuki!
Fran,dam dam dam.

PS Jutro z Aguś jedziemy na Violetta tylko dla Fanów do Gniezna. Ktoś będzie?

4 komentarze:

  1. matko świetny ♥
    kocham ♥
    cudny ♥
    obserwuje i czytam !!

    zapraszam do mnie
    http://magicznaprzyjazniludmiivioli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdzial genialny<3
    czekam na next

    zalozylam sobie bloga pisze opowiadanie o Jortini , dopiero zaczynam ale bardzo proszee zajrzyj do mnie
    http://whycannotyoustoptheoftime.blogspot.com/
    ola a
    ps. sory ze pisze z anonima

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrzyłam na bloga.Fajne,jak na razie.Zobacz sobie mój komentarz!
      Fran

      Usuń