Rozdział
21
„Konferencja”
-Diego, dlaczego? –spytałam
-O co chodzi? – oderwałam się od niego i pokręciłam
głową
- W sklepie, po prostu mnie spławiłeś, a teraz mnie
całujesz?!
-Po prostu bałem się jak zareagujesz.
-Gdybym ci się podobała, to bym już dawno była
twoja!
-Co przez to chcesz powiedzieć?
-Że nie robisz tego z miłości!
~**~
-Czemu? – łkałam
- Viola, to tylko trzy dni!
-Tylko? Jesteśmy małżeństwem od tygodnia, a ty już
chcesz wyjechać! I to na trzy dni! To prawie pół tygodnia! – płakałam w
poduszkę
-Kochanie,
przecież nie chcę wyjeżdżać! Ale muszę pojechać na ta konferencje! Koś na dom
musi zarabiać! To tylko trzy dni! Zaraz wrócę do ciebie i będę tylko twój!
-No,
nie wiem Leoś!- podniosłam się, a on pocałował mnie w szyję
-Spokojnie,
będziemy rozmawiać przez Video- konferencje, jak tylko będę miał czas!
-Konferencje!
-znów zaczęłam płakać, teraz wszystko będzie mi się z nimi kojarzyć
-Och,
proszę cię.
-No
dobrze już jedź! Ale masz mi się tam nie szwendać, chyba że będziesz mi chciał
coś kupić.
-Obiecuję.
~**~
Byłem
już na lotnisku, gdy Viola zadzwoniła do mnie.
-Viola,
dzwoniłaś do mnie 5 minut temu! Jestem na lotnisku i kieruje się w stronę
odprawy.
-Ale
zapomniałam się ciebie spytać dokąd lecisz?
-Do
Dubaju.
-Co?
Do Dubaju? Czemu?
-
To najlepsze miejsce!
-To
pewnie przez to, że jestem za gruba, albo moje piersi są za małe!
-Twoje
piersi są w porządku.-odpowiedziałem i zdałem sobie sprawę, że słyszało to
przynajmniej pół lotniska
-Nawet
zaczęłam oglądać te twoje głupie telenowele.
-Ej,
nie są głupie.
-Naprawdę?
-Tak,
uczą wielu przydatnych rzeczy.
-Francesca,
rzuca Enrico w 6542 odcinku.
-Nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-wrzasnąłem
na cały budynek
-Leon
wróć!
-Jeszcze
nawet nie wyjechałem.
-To
już śle po ciebie taksówkę.
-Viola
nie!
-No
dobra! Do zobaczenia!
3dni później
Wjechałem na podjazd naszej posiadłości i wysiadłem
z samochodu. Wszedłem do domu i od razu rzuciła się na mnie Viola.
-Tak za tobą tęskniłam!
-Ja za tobą też.- przytuliłem ją
Wieczorem
Siedziałam na łóżku i czytałam książkę, gdy do
sypialni wszedł Leon i położył się obok mnie.
-Jak dobrze być w domu!
-Nawet nie wiesz, jak mi cie brakowało!- pocałowałam
go
-Wiesz, - zaczęłam - byłam u psychiatry.
-Po co?- zdziwił się
-Wiesz, moje psychiczne objawy powróciły.
-Czemu nie mówiłaś?
-To się zaczęło wczoraj i dziś byłam u lekarza.
-I co?
-Będę musiała przejść terapie, wiesz tabletki,
dieta, różne tam zasady itp.
- Cóż, jeśli to zadziała zapłacę każdą sumę!
-Mam ubezpieczenie! Ale naprawdę jestem, aż taka cenna?
-No oczywiście, że tak!- pocałował mnie w szyję
-A i jedną z zasad znam już teraz. Zakaz seksu!
-Zmieniamy psychiatrę! No co, nie widziałem cię
przez 3 dni!
-Dobranoc!- zaśmiałam się i zgasiłam lampkę nocną
!@#%*&()_+)(*&^%#@$!#$^%*&()_}+_)(*&#$@!
I tym miłym akcentem kończę rozdział! Pardą, że go
tak długo nie było, ale miałam wiele rzeczy na głowie! Spór pomiędzy Cami i
Novą trwa, ale do wszystkich Cami nie będzie z Andresem! Nigdy! Miałam co do
niej plany, więc raczej i tak skończy się Cago! Sorki !Albo nie jak się
skończy, tak się skończy, albo Nova albo Cami! I jrszcze raz powtarzam CAMI NIE
BĘDZIE Z ANDRESEM!
Fran, dam dam ,dam!
Kulik i jego święta zasada
'
'
'
\/
matko kocham twoje rozdziały :**
OdpowiedzUsuńten był genialny i nie szkodzi że krótki ♥
i nie ważne czy Cami jest z Andresem, czytam to co napiszesz <3
cudowny obrazek na sam koniec o tych komentarzach :**
całuję, pozdrawiam i czekam na next :**
MARCELA *.*
dzięki za miłe słowa
UsuńAGUŚ VERDAS GO ZROBIŁA,TEN OBRAZEK Z KOMENTARZAMI
UsuńLeonetta! Jaka tęsknota 3 dni :D
OdpowiedzUsuńHehe, reakcja co się wydarzy w telenoweli = bezcenna
Obojętne mi z kim będzie Cami :) Czekam na następny rozdział!
Dzięki
Usuń